Mieszkanie dla informatyka z Indii

Zamożny cudzoziemiec nie oszczędza na wynajmie mieszkania

Lokale w Polsce coraz chętniej wynajmują obcokrajowcy, zwłaszcza ze Wschodu. Nie brakuje też egzotycznych transakcji.
O rosnącym rynku najmu mieszkań dla cudzoziemców mówią ankietowani przez NBP pośrednicy. Z analiz wynika, że większość najemców ze Wschodu to osoby, których pozycja na rynku pracy jest już na tyle pewna, że umożliwia najem lokalu o wyższym standardzie lub samodzielnego, większego mieszkania.

Dla takich najemców wysokość czynszu nadal jest jednak bardzo ważna. Na stawkę najmu jako najważniejsze kryterium wskazuje 71 proc. najemców z Europy Wschodniej.
Stancje i apartamenty
Klienci z całego świata wynajmują mieszkania w Trójmieście. – Najliczniejsza grupa to pracownicy ze Wschodu: z Ukrainy, Białorusi, Mołdawii – mówi Łukasz Browarczyk, ekspert BIG Property. – Dużą grupę najemców stanowią również informatycy m.in. z Indii i Rosji oraz studenci Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego ze Szwecji i z Arabii Saudyjskiej. Wielu najemców to obywatele Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Chin.
Łukasz Browarczyk podkreśla, że pracownicy ze Wschodu to dziś nie tylko pracownicy fizyczni. – To także informatycy, pracownicy biurowi – mówi.
Robotnicy i kadra niższego szczebla zazwyczaj szukają tańszych mieszkań czy pokoju w wielopokojowych kwaterach. Są to, jak mówi ekspert BIG Property, mieszkania starszego typu, ale o przyzwoitym standardzie.
– Tacy najemcy poszukują miejsca zamieszkania blisko pracy, w grę wchodzą więc i dzielnice centralne, i przedmieścia – opowiada Browarczyk. – Jeszcze kilka lat temu właściciele mieszkań obawiali się wynajmować je klientom zza wschodniej granicy. Dziś nie jest to już żaden problem – podkreśla ekspert.
Trójmiejski rynek mieszkaniowy ma też szeroką gamę mieszkań luksusowych i apartamentów. Ich liczba wciąż rośnie, począwszy od małych mieszkań o wysokim standardzie po przestronne penthouse’y.
– Wynajmują je właściciele firm, menedżerowie wyższego szczebla, a także sportowcy – wskazuje pośrednik BIG Property. Stawki najmu superluksusowych mieszkań w Trójmieście zaczynają się od ok. 10 tys. zł miesięcznie, dochodząc nawet do 40 tys. zł.
Najbogatsi najemcy wybierają zazwyczaj lokalizacje nadmorskie – Sopot, Jelitkowo (Neptun Park), Brzeźno (Nadmorski Dwór), śródmieście Gdańska w sąsiedztwie mariny oraz gdyńskie Orłowo i śródmieście.
Cudzoziemcy zgłaszają się też po pomoc do agencji Emmerson Realty. Wśród klientów są reprezentanci Ukrainy, Skandynawii, Arabii Saudyjskiej, Azji, Słowacji, Czech, Niemiec, Włoch, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii.
– Są też klienci z Argentyny i Kolumbii – mówi Waldemar Oleksiak, pełnomocnik zarządu firmy Emmerson Realty. Dodaje, że obcokrajowcy to znacząca, choć oczywiście nie dominująca grupa najemców.
– Ukraińcy są zainteresowani tańszymi nieruchomościami z czynszem do 2–2,5 tys. zł miesięcznie – opowiada ekspert. Wynajmują na przykład kawalerki w starych budynkach na warszawskiej Pradze. Niedrogich mieszkań na wynajem czasem szukają też Azjaci.
Wśród zagranicznych najemców są także studenci, których przyciągają polskie uczelnie. – A właściciele coraz chętniej wynajmują mieszkania cudzoziemcom – potwierdza Waldemar Oleksiak. – Bogaci najemcy to klienci gotowi na czynsz powyżej 10 tys. zł miesięcznie. Często wynajmują domy.
Ekspert Emmersona zwraca uwagę, że superluksusowy może być nawet lokal dwupokojowy ze stawką najmu ok. 5 tys. zł miesięcznie.
Właśnie za tyle mieszkanie w śródmieściu Warszawy wynajął na trzy lata klient z Francji. Z kolei pięć studentek z Kazachstanu wynajęło 75-metrowy, trzypokojowy, lokal za 2,6 tys. zł miesięcznie. Para z Ukrainy za 42-metrowe mieszkanie z dwoma pokojami w Miasteczku Wilanów w stolicy płaci 2 tys. zł. O 100 zł więcej kosztuje dwie Ukrainki wynajem lokalu na Sadybie.
Łukasz Matecki, menedżer ds. kluczowych klientów w Emmerson Realty, komentuje, że od ok. pięciu lat na rynku jest mniej expatów – menedżerów wysokiego szczebla, którym mieszkania wynajmują firmy.
– Może dlatego, że największy przypływ firm do Polski już nastąpił, może budżety firm są mniejsze – zastanawia się Matecki. – Poza tym w Polsce jest już sporo cudzoziemców – potencjalnych pracowników. Polacy także są coraz liczniejszą grupą menedżerów wysokiego szczebla. Więcej specjalistów gotowych podjąć pracę jest już na miejscu – dodaje.
Szybki zastrzyk
Także w Krakowie, jak mówi Dariusz Majka, specjalista ds. nieruchomości z POWER INVEST, największą grupę najemców stanowią Ukraińcy. Są wśród nich zarówno studenci, jak i osoby przyjeżdżające do nas w celach zarobkowych. Nie brakuje też ukraińskich rodzin. – W Krakowie mamy do czynienia z wielokulturowością. Są najemcy z niemalże każdego zakątka świata – mówi Majka.
– Zdecydowanie najliczniejszą grupą obcokrajowców są nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy – potwierdza Joanna Sojda z POWER INVEST. – Jednak coraz częściej w korporacjach zatrudniani są także Azjaci i Hindusi. Szukają nie tylko mieszkań na wynajem, ale również lokali użytkowych pod biznes. Na takich osiedlach jak np Bagry Park, Wiślane Tarasy czy w okolicach Zabłocia, czy Grzegórzek zdecydowaną większość mieszkańców stanowią obcokrajowcy głównie z zachodniej Europy. Udało nam się znaleźć mieszkania dla Francuzów, Hindusów, Armenki, Włochów, Tunezyjczyka, Brazylijczyka.
O najemcach z Ukrainy mówi Vladyslav Bezrodnyi, ekspert ds. nieruchomości w POWER INVEST dla klienta ukraińskojęzycznego.
– Wśród moich krajan są bardzo różni ludzie, o różnym statusie i zapotrzebowaniach. Przeważającą grupą są pracownicy fizyczni, którzy przyjeżdżają do Polski na krótki termin po szybki zastrzyk gotówki, potem wracają do siebie – mówi. – Najważniejsze kryteria to cena i lokalizacja. Im tańsze mieszkanie, im bliżej pracy, tym lepiej – podkreśla.
Dla pracowników wysokiego szczebla i ich rodzin firmy często wynajmują ekskluzywne domy. – Popularne są Wola Justowska, Zielonki. Stawki najmu zaczynają się od 7 tys. zł miesięcznie – podaje Joanna Sojda.
Źrodło: Rzeczpospolita
https://www.rp.pl/Wynajem/310249910-Mieszkanie-dla-informatyka-z-Indii.html